„Zadbanie o siebie jest jednoczesnym zadbaniem o innych” mówi Jolanta Kajmowicz-Sopicka, menedżerka, psycholożka i propagatorka holistycznego podejścia do zdrowia. W październiku 2021 roku założyła w Bielsku-Białej Pauzę, przestrzeń, w której kobiety mogą zadbać o zdrowie w aspekcie fizycznym, psychicznym i zdrowych relacji społecznych. Warto wspomnieć, że od 16 lat jest zaangażowana w międzynarodowe projekty społeczne prowadzone przez Bielskie Stowarzyszenie Artystyczne Teatr Grodzki, a w latach 2017-2021 była trenerką socjoterapii w Centrum Integracji Społecznej. W 2021 rozpoczęła studia w nurcie psychoterapii Gestalt.
W 2017 roku – chyba nie będę niedyskretna – w wieku 40 lat rozpoczęłaś studia na wydziale psychologii Uniwersytetu SWPS. Potrzeba zmiany? Spełnienie młodzieńczych marzeń?
Postanowiłam zrobić sobie prezent na czterdzieste urodziny. W młodości marzyłam o studiowaniu psychologii, ale z różnych względów wybrałam zarządzanie na Akademii Ekonomicznej, a potem pedagogikę specjalną na Akademii Pedagogicznej. Gdzieś jednak to marzenie się we mnie tliło. Może to był kryzys wieku średniego, lecz poczułam, że jak nie teraz to kiedy?
Odważna decyzja…
Miałam oczywiście obawy związane ze zmianą zawodu, pogodzeniem studiów z pracą i życiem rodzinnym. Potrzeba zmiany, rozwoju osobistego i pragnienie związania życia zawodowego z psychologią okazały się jednak silniejsze i – paradoksalnie – jak tylko podjęłam decyzję, świat też zaczął im sprzyjać. Ogromne wsparcie dawał i daje mi mój mąż Marcin Sopicki, który od początku wierzył we mnie i w ten projekt. Słusznie powiedział, iż jak to mnie uszczęśliwi, to nie powinnam się zastanawiać.
Kontynuujesz studia w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt w Krakowie. Czy to znaczy, że widzisz się w zawodzie psychoterapeuty?
Tak, chcę zostać psychoterapeutką. Zawód ten wydaje mi się niezwykle ważny i potrzebny. Zadbanie o psychikę jest jednym z kluczowym składników zdrowia. Obejmuje umiejętność radzenia sobie ze stresem, napięciem, lękiem, depresją i agresją, zdolność do rozpoznawania i prawidłowego wyrażania emocji, umiejętność logicznego myślenia, psychoedukację.
Co Cię pociąga w filozofii i praktyce Gestalt?
Gestalt to bliska mi psychoterapia humanistyczno-doświadczeniowa, jeden z czterech nurtów, zaakceptowanych przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne. Opiera się na rozwijaniu własnej świadomości oraz podmiotowym traktowaniu i niedyrektywnym wspieraniu klientów/klientek tak, by w wyniku psychoterapii odzyskali wsparcie w sobie pozwalające na odpowiedzialne kierowanie własnym życiem.
Zmiana wymaga samoświadomości i odwagi. Co daje w zamian?
Życie własnym życiem, bez udawania, spełniania oczekiwań i dostosowywania się do innych. Daje też poczucie siły i sprawczości, moc do samorozwoju, spełniania marzeń i szczęśliwego życia w zgodzie z sobą.
I otwiera nowe możliwości – jak to było w Twoim przypadku… Myślę tutaj o nowym przedsięwzięciu w Bielsku-Białej – o Pauzie, która rozpoczęła działalność pod koniec października.
Pauza to moje marzenie od wielu lat, które wzięło się z własnego doświadczenia, ale też jest wynikiem setek rozmów podczas wspólnych spacerów, spotkań z przyjaciółkami, koleżankami, znajomymi. Chciałam stworzyć przestrzeń, gdzie można zadbać o siebie w wymiarze ciała, umysłu i relacji. Składowe te wzajemnie na siebie wpływają, zdrowie psychiczne zależy istotnie od zdrowego ciała i relacji społecznych i odwrotnie. Konieczne wydaje się zatem poszukiwanie życiowej równowagi, pogłębianie świadomości zarówno umysłu, jak i ciała, dbanie o zdrowe relacje społeczne i własne granice, rozwój społeczny i psychofizyczny.
Stąd projekt Psyche&Soma… Skierowany jest on przede wszystkim do kobiet, niezależnie od wieku, ale też tworzą go kobiety…
Wspaniałe kobiety dodam, które wyznają podobną filozofię życia w harmonii, równowadze, z uwzględnieniem potrzeb zarówno własnych, jak i innych. Są specjalistkami w swoich dziedzinach. Mają wysokie kompetencje, dążą do współpracy, polecają się i uzupełniają. Działania w Pauzie staramy się opierać na życzliwości, wsparciu i szukaniu wspólnych rozwiązań, co jest tak bardzo ważne w obecnych niespokojnych czasach. W dalszym ciągu zapraszam do współpracy psychoterapeutki, psychodietetyczki, fizjoterapeutki i inne specjalistki, którym bliska jest promocja i utrzymanie zdrowia.
Nie sposób nie wspomnieć o siedzibie Pauzy. To ponad 100-letni dom przy ul. Piastowskiej 52, który odremontowałaś…
To piękna przestrzeń, w której od początku bardzo dobrze się czujemy. Budynek znalazł mój mąż, jadąc do przyjaciela na rowerze. Urzekł nas od pierwszego wejrzenia. Wybudowany został w 1912 roku, ma więc prawie 110 lat. Remont polegał w dużej mierze na przywróceniu do stanu pierwotnej świetności. Odnowiony został m.in. oryginalny parkiet dębowy, framugi drzwi, płytki w dawnej kuchni i barierka schodowa. Staraliśmy się zachować duszę domu (kolorystyka, materiały, meble), stosując równocześnie nowoczesne rozwiązania, takie jak: klimatyzacja, rekuperacja, łazienka dla osób z niepełnosprawnością.
I na koniec naszej rozmowy. Jakie masz marzenia związane z Pauzą?
Moim marzeniem jest, aby Pauza stała się jak krąg kobiet zwoływany przez Natalię de Barbaro, który daje kobietom moc, sprawczość i poczucie wolności. By kobiety, które korzystają z terapii i zajęć w Pauzie dawały sobie prawo do zadbania o siebie, o własne potrzeby i rozwój. Tylko dbając o siebie, możemy zadbać o innych.
Dziękuję za rozmowę
Magda Niemirowska-Kaczyńska